Kocie kalendarze na 2020 rok


W poprzednim poście pokazywałam kocią bombkę, a dziś prezentuję dalsze fundacyjne "fanty". Mowa o kalendarzach, które na tę specjalną okazję otrzymały kocią oprawę. Oto one:

Kocie kalendarze na 2020

Obydwa kalendarze oprawiłam w papier soft, a następnie lekko oscrapowałam. Większy kalendarz nosi na sobie piękną grafikę Stamperii z kolekcji "Mechanical Fantasy". Przyznam szczerze, że gdy tylko zobaczyłam ten papier, od razu wiedziałam do czego go wykorzystam. Moim zdaniem na okładkę kalendarza pasuje idealnie :) Steampunkowemu kotu dostało się jeszcze parę trybików i ćwieków oraz kawałeczek najprawdziwszego zegara - malutki czarny trybik pochodzi z rozbebeszonego przeze mnie budzika, ale że srebrny kolor średnio mi tu pasował, więc podmalowałam go lekko na czarno i przetarłam złotym woskiem.

Kalendarz z kotem 2020

Kalendarz w klimacie steampunk

Kalendarz ze steampunkowym kotem

Mniejszy kalendarz ozdobiłam bardziej skromnie. Wykorzystałam kotki Mintay by Karola z kolekcji "Berrylicious", ale za tło posłużyły papiery z innych kolekcji, bo oryginalna malinowo-granatowa stylistyka kompletnie do mnie nie przemówiła.

Kalendarz z motywem kota

Koci kalendarz

Kalendarz z kotkiem

Przy tworzeniu kalendarzy mam zawsze jeden podstawowy problem - jak pożenić chęć naćkania różnych dodatków z funkcjonalnością przedmiotu? W końcu kalendarz to taka rzecz, którą często wrzuca się do torebki, setki razy kartkuje, przekłada z miejsca na miejsce... Dlatego zawsze z żalem rezygnuję z wypukłych ozdób i dodatki przyklejam na płasko, żeby była szansa, że to wszystko przetrwa przez całe 365 dni użytkowania :)

Przypominam, że kalendarze licytują się dla ogoniastych z "Kociej Łapki".
Linki do aukcji: tutaj steampunkowy kot, a tu słodki łaciatek :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Rzekotka - blog scrapbookingowy , Blogger