Podziękowania po przerwie


Witajcie po bardzo długiej przerwie!

Choć mnie samej ciężko w to uwierzyć, od ostatniego wpisu minął ponad rok. W tym czasie wydarzyło się wiele rzeczy: i tych dobrych, i tych trochę gorszych, a wszystkie złożyły się w jedną okoliczność - nie było możliwości, czasu, a także chęci na radosne blogowanie. Zeszłoroczny remont bardzo się nam wydłużył w czasie i skłamałabym pisząc, że definitywnie się zakończył, bo w zasadzie cały czas coś jeszcze poprawiamy i dokupujemy. Druga sprawa, to kwestia mojego zdrowia, które dość nieoczekiwanie wywinęło mi numer i odmówiło współpracy. Ostatnie pół roku to ciągłe wizyty w szpitalach, dwie operacje i inne mało przyjemne rzeczy, o których w sumie nie warto pisać, warto natomiast pokusić się o małą refleksję - zdrowie jest wartością bezcenną, zdrowie jest zwyczajnie najważniejsze. Dlatego też, pomiędzy tymi wszystkimi badaniami i zabiegami dłubałam sobie powoli różne rzeczy w papierze. Niezbyt wymyślne i skomplikowane, ale zdecydowanie takie od serducha. Doszłam bowiem do wniosku, że skoro gdzieś tam czyjeś ręce ratują moje zdrowie a może i życie, to najlepszym podziękowaniem za to będzie praca moich własnych rąk, takie osobiste "Dziękuję" w scraperskim języku. I w sumie o tym będzie dzisiejszy wpis, czyli o podziękowaniach wykonanych z papieru. Co więc udało mi się przygotować?

 

Tort z papieru

Skromny i dość prosty torcik z 12 kawałków papieru, bardzo podobny do tortu z tego wpisu, jako podziękowanie dla mojego oddziału operacyjnego. Fajny gadżet, bo efektowny pomimo małej ilości ozdób, no i łatwo nim obdzielić większą grupę osób :) Wypchałam go mieszanką wedlowską, więc było i kolorowo, i słodko.

papierowy tort 12 kawałków

podziękowanie w formie tortu

tort wykonany z papieru 12 kawałków

Opakowania na czekoladki Merci

Uwielbiam dawać "Merci" w prezencie, bo z założenia służą do dziękowania :) Dodatkowo mają fajną, "kompaktową" formę opakowania, którą łatwo ubrać w jakiś scrapowy kubraczek. Tak się złożyło, że wszyscy najważniejsi dla mnie lekarze - i prowadzący, i chirurdzy to były kobiety - rzeczowe, profesjonalne, a przy tym naprawdę sympatyczne lekarki, więc w zasadzie podziękowania dla nich robiły się same, zobaczcie:

papierowe opakowanie na Merci

czekoladownik na Merci

opakowanie na czekoladki Merci

Obecnie czuję się dobrze, śmiało mogę więc powiedzieć, że wracam do życia. Widać to też po moim blogu, który uległ gruntownemu odświeżeniu i zyskał nową szatę graficzną. Mam nadzieję, że spodobają się Wam te zmiany i chętniej będziecie do mnie zaglądać. A że dzisiejszy post ma podziękowania w tytule, więc korzystając z okazji chciałabym takie serdeczne "Dziękuję!" skierować do wszystkich tych, którzy trzymali za mnie kciuki i wspierali dobrym słowem. Naprawdę się przydało, przesyłam Wam serdeczne uściski!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Rzekotka - blog scrapbookingowy , Blogger