Święta po niemiecku
Dzisiaj na tapecie kartki świąteczne (i nie tylko) z napisami w języku niemieckim. Mam nadzieję, że bezpiecznie przebyły daleką drogę i sprawiły adresatom wiele radości.
W tym roku w końcu zaprzyjaźniłam się z foamiranem, dlatego zdarza mi się ukręcić własnoręcznie jakieś kwiatki. I choć trwa to sporo czasu, to jednak satysfakcja jest spora. Na kartce i pudełku poniżej umieściłam gwiazdy betlejemskie.
Poinsecje lekko potuszowałam w środku, pobieliłam i obsypałam brokatem. Myślę, że dzięki temu nabrały bardziej świątecznego charakteru.
Dwie kartki bez pudełek - jedna z jelonkami, druga z bombkami. Wykrojnik, który użyłam do wycięcia rogaczy roboczo nazywa się "fochnięte jelonki". Widać po nich jak zadzierają nosa, prawda?
I na koniec kartka nieświąteczna, bo urodzinowa, w delikatnych pastelowych kolorach. Niebieski kwiat pośrodku to również foamiranowa twórczość własna, udłubana na warsztatach.
Gorączka przedświąteczna trwa, więc wkrótce wrócę z kolejnymi pracami w świątecznym klimacie. Miłego wieczoru!
W tym roku w końcu zaprzyjaźniłam się z foamiranem, dlatego zdarza mi się ukręcić własnoręcznie jakieś kwiatki. I choć trwa to sporo czasu, to jednak satysfakcja jest spora. Na kartce i pudełku poniżej umieściłam gwiazdy betlejemskie.
Poinsecje lekko potuszowałam w środku, pobieliłam i obsypałam brokatem. Myślę, że dzięki temu nabrały bardziej świątecznego charakteru.
Dwie kartki bez pudełek - jedna z jelonkami, druga z bombkami. Wykrojnik, który użyłam do wycięcia rogaczy roboczo nazywa się "fochnięte jelonki". Widać po nich jak zadzierają nosa, prawda?
I na koniec kartka nieświąteczna, bo urodzinowa, w delikatnych pastelowych kolorach. Niebieski kwiat pośrodku to również foamiranowa twórczość własna, udłubana na warsztatach.
Gorączka przedświąteczna trwa, więc wkrótce wrócę z kolejnymi pracami w świątecznym klimacie. Miłego wieczoru!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz