Oprawa ślubna w pastelach
Dzisiejszy wpis jest dla mnie szczególny z kilku względów. Po pierwsze dotyczy bardzo ważnej uroczystości, a mianowicie ślubu Izy i Marka, niesamowicie sympatycznej i wyjątkowej pary. Po drugie, wykonałam kawał solidnej scrapowej roboty, która momentami wymagała zaciśnięcia zębów i cierpliwego dłubania, mimo protestów ze strony nie do końca sprawnej łapy. Ale udało się i co najważniejsze - Panna Młoda była usatysfakcjonowana :) Ja osobiście również, bo jest czymś niezwykłym i szalenie przyjemnym współuczestniczyć w tak wyjątkowej dla zakochanych chwili i dołożyć jakąś niedużą cegiełkę do ich radości i szczęścia :)
No to przyjrzyjmy się zdjęciom, ale uprzedzam - będzie ich trochę :) Najpierw rzut oka na całość, gdzie dominują pastelowe barwy - fiolet i róż oraz odrobina bieli i beżu. Jako dodatki występują przezroczyste kryształki, które miały nawiązywać do Sali Kryształowej, w której odbywało się wesele.
Same zaproszenia zrobiłam dość przestrzenne, jest tu i wywijany papier, i ramka z masy plastycznej, koronka, kwiatki, odrobina tiulu.
Do zaproszeń dorobiłam skromne, stonowane pudełeczka.
W "pakiecie" mamy też torebeczkę, która miała być wyjątkowym podziękowaniem dla Świadkowej, bliskiej przyjaciółki Panny Młodej. Torebeczka jest przestrzenna, wewnątrz posiada kieszonkę na małą kartkę z podziękowaniem i miejsce na schowanie prezentu. Rączki torebki spięte na magnesik.
Tył torebeczki.
Państwo Młodzi otrzymali też solidne pudełko na koperty. Nie chciałam robić typowej ślubnej "skarbonki" z wielką dziurą na wieczku. Takie pudła można kupić w prawie każdym sklepie i wydaje mi się, że nie są ani ładne, ani praktyczne. Wolałam zrobić normalne pudełko ze zdejmowanym wieczkiem, które później może służyć na przechowywanie pamiątek z tego ważnego dnia.
Spersonalizowany napis na wieczku jest ze Scrapińca (Dominiko, dziękuję!).
Zrobiłam też ozdobne zawieszki na alkohol w trzech kolorach - osobno na wódkę, wino i liker.
To jak na razie największa moja praca, jaką wykonałam w tym roku, ale satysfakcja podwójna, bo pracować dla kogoś, kogo się lubi, to prawdziwa przyjemność :) A że wyszedł mi bardzo długi post, czym prędzej go kończę, by już nie zanudzać. Miłego wieczoru!
No to przyjrzyjmy się zdjęciom, ale uprzedzam - będzie ich trochę :) Najpierw rzut oka na całość, gdzie dominują pastelowe barwy - fiolet i róż oraz odrobina bieli i beżu. Jako dodatki występują przezroczyste kryształki, które miały nawiązywać do Sali Kryształowej, w której odbywało się wesele.
Same zaproszenia zrobiłam dość przestrzenne, jest tu i wywijany papier, i ramka z masy plastycznej, koronka, kwiatki, odrobina tiulu.
Do zaproszeń dorobiłam skromne, stonowane pudełeczka.
W "pakiecie" mamy też torebeczkę, która miała być wyjątkowym podziękowaniem dla Świadkowej, bliskiej przyjaciółki Panny Młodej. Torebeczka jest przestrzenna, wewnątrz posiada kieszonkę na małą kartkę z podziękowaniem i miejsce na schowanie prezentu. Rączki torebki spięte na magnesik.
Tył torebeczki.
Państwo Młodzi otrzymali też solidne pudełko na koperty. Nie chciałam robić typowej ślubnej "skarbonki" z wielką dziurą na wieczku. Takie pudła można kupić w prawie każdym sklepie i wydaje mi się, że nie są ani ładne, ani praktyczne. Wolałam zrobić normalne pudełko ze zdejmowanym wieczkiem, które później może służyć na przechowywanie pamiątek z tego ważnego dnia.
Spersonalizowany napis na wieczku jest ze Scrapińca (Dominiko, dziękuję!).
Zrobiłam też ozdobne zawieszki na alkohol w trzech kolorach - osobno na wódkę, wino i liker.
To jak na razie największa moja praca, jaką wykonałam w tym roku, ale satysfakcja podwójna, bo pracować dla kogoś, kogo się lubi, to prawdziwa przyjemność :) A że wyszedł mi bardzo długi post, czym prędzej go kończę, by już nie zanudzać. Miłego wieczoru!
Bardzo ładne !!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://adtadtadta.blogspot.com/
Piękna praca - PODZIWIAM !
OdpowiedzUsuńNie zanudzasz, tylko jestem w szoku jaką ogromną pracę wykonałaś !
OdpowiedzUsuńBardzo delikatne i piękne.