Szaro-żółty przepiśnik
Bohaterem dzisiejszej notki jest przepiśnik w dość niespotykanym, jak na mnie, zestawieniu kolorystycznym. Dominuje w nim bowiem szarość, słoneczny żółty i odrobina różu. I chociaż początkowo obawiałam się takiego połączenia, po skończeniu pracy doszłam do wniosku, że całość wygląda bardzo sympatycznie :)
Przyznaję jednak od razu, że nie jestem autorką pomysłu. Moja praca jest interpretacją TEGO przepiśnika, który stworzyła MarysJa. Trochę bałam się używać wściekło żółtych dodatków, ale ta kokardka mnie przekonała :)
Wewnątrz kieszonka na przelicznik miar i wag oraz pięć przekładek tematycznych.
Na tym nie koniec schowków! Otrzymałam wytyczne, by dodatkową kieszonkę umieścić z tyłu każdej przekładki. Wszystko to spowodowało, iż przepiśnik bardzo spuchł. Spięłam go największą sprężyną, jaką udało mi się dostać.
I jeszcze rzut okna na tył i wnętrze.
Wydaje mi się, że do przepiśnika mogło by pasować określenie "energetyczny romantyzm", bo dość udanie łączy jedno z drugim :) Miłego wieczoru!
Przyznaję jednak od razu, że nie jestem autorką pomysłu. Moja praca jest interpretacją TEGO przepiśnika, który stworzyła MarysJa. Trochę bałam się używać wściekło żółtych dodatków, ale ta kokardka mnie przekonała :)
Wewnątrz kieszonka na przelicznik miar i wag oraz pięć przekładek tematycznych.
Na tym nie koniec schowków! Otrzymałam wytyczne, by dodatkową kieszonkę umieścić z tyłu każdej przekładki. Wszystko to spowodowało, iż przepiśnik bardzo spuchł. Spięłam go największą sprężyną, jaką udało mi się dostać.
I jeszcze rzut okna na tył i wnętrze.
Wydaje mi się, że do przepiśnika mogło by pasować określenie "energetyczny romantyzm", bo dość udanie łączy jedno z drugim :) Miłego wieczoru!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz