Bombka przestrzenna z domkiem - sezon drugi, otwarcie
Kultywując chlubne tradycje z zeszłego roku, kiedy to jak opętana tworzyłam mikroskopijne światki, niniejszym otwieram drugi sezon :) Pomysłów i inspiracji mam jeszcze więcej niż w roku ubiegłym, pytanie tylko, czy wyrobię się ze wszystkim w czasie. Ha, pożyjemy, zobaczymy :)
No to pierwsze koty za płoty - na początek grzeczne, układne bombki w dużych rozmiarach, z mnóstwem sztucznej i nie tylko roślinności oraz makietami od Sylwii Serwin.
Bombka 16 cm, pojedynczy zamek, chabazie i tradycyjny bałwanek, bez którego nijak nie mogę się obejść. Zdjęcie poglądowe przed zamknięciem kuli:
I zbliżenie na drugą stronę, gdzie na brzegu zamarzniętego jeziora wyrósł jakiś tajemniczy kwiat:
Gotowa bombka prezentuje się następująco:
A tak z drugiej strony:
Kolejna praca, bombka 18 cm, podwójna makieta zamku, wysypana piaskiem ścieżka i kto? No oczywiście, bałwan :) Zdjęcie "gołego" wnętrza:
Zbliżenie:
I cały zimowy krajobraz już za szybką:
A tu widok na ścieżkę i powykręcane drzewka:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYFOxJa74QXlmTkiF6SPKTZgFUuiZMzr7pZ2a3Xj-0MHWs2Z0MqrTXzwByh7Ra8plZ-_V8Q_0fBzoZcnZ2nnJFsqXoIIV0IqOvbssdWhmo3E3bDuCG1RU8MqJO1UHl4EHmBJss4SwIpLw/s400/dz4.jpg)
Produkcja takich bombek to niesamowita frajda. Pod warunkiem oczywiście, że przymknie się oczy na latający wszędzie styropian, tony śmieci, brokat w cukierniczce, zarwaną noc i lekko poirytowaną drugą połowę :) Jakby na to nie patrzeć - warto! W następnej notce dwie kolejne prace, muszę tylko przekopać się przez ogrom zdjęć i coś wybrać. A w przyszłym tygodniu zapewne kolejne projekty, które już tłuką mi się po głowie :)
No to pierwsze koty za płoty - na początek grzeczne, układne bombki w dużych rozmiarach, z mnóstwem sztucznej i nie tylko roślinności oraz makietami od Sylwii Serwin.
Bombka 16 cm, pojedynczy zamek, chabazie i tradycyjny bałwanek, bez którego nijak nie mogę się obejść. Zdjęcie poglądowe przed zamknięciem kuli:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFHQdZtx4oT3hLPxTvYpOAMEkuyVUI2OZakYAylDEN1sm_n-Mqc8Rt0BTtJ1DPiH3IBorsD7YP5QH_ANj_khxVUQaqByg1TKe9GrU-w_TSQ_de560kqh52sl7leIIFrIJmlWOtkWq1kFi_/s400/mz1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBa6JbvefxNO3SrBGrHas_Yv4uuyYvDT5tfeYwsF0TL8X1eC_1nVlllM4MGFkLt5inBzwp3pvohflNg_RGbdGd4c_jlKPAe8Eqcb0trjlDTvzR0wjCPap8xcmeE8Gy7Clrap8pS0wD1n40/s400/mz2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqMhemIPmP5ZLr1HVRXbQKGOM3sNwFFjaovf_8aLedKWrITK0OMQ63SFeX2pstiem-Fk_O6-59TVxjJaMcCCanoHM6DX5761oicCAKmKv-LEeMcTKo8LhFCG_ra2vqw0TKDxvA2FHjcwlo/s400/mz3.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3ItyZpsCQydZXItJIwgKDBKYFRhBr3gzOMFuf7l85c24laKbZ09zE0ScFKoPqIhimNUeO_6eyKiQ2QIKKXOXE5S96qj0wy3Q5savTc03XvP_TDqzL1PtA-9qrh-LM8ZsIcTqGLilb_GFB/s400/mz4.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd0fK3Fdb2JTbt7wpJV-X1bV_5U3zGsz5K9S9K1V54GL0vCmzjAjTvme1e2f6eh7ecoHRvAo1iElYIUJgfPbXAwT1lJ6Wljn_uCL8kPDO_GJyT18QY5vFfxyEyFL_0cv5zQzCWtWyBQP99/s400/dz1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9YeEzr0MJsGzbJ_tlcYYEecdh7uwr_47lhhPG_ofh362wty-Eg_Qwd0M_31sNJ35QOb8vS74dZt1joLq9gLUdRyTSO5v3yfsUD0bqr3-ohIPPfeqehVwF4mqUmdlH42PsHAVXjBuMutdf/s400/dz2.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlCIhyphenhyphen1kw1je1ovDjeXVegWBJBJ8JVzwsHNRx4G32iWvXbNJoa6vVam2aA6HbE4rwELUXc3k3ouIYnZEjoq84b5WN2iNFypbxpbgujJQMX3qr2z01uCsCpU_IAymT4YETMZbYLpRMIroA7/s400/dz3.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYFOxJa74QXlmTkiF6SPKTZgFUuiZMzr7pZ2a3Xj-0MHWs2Z0MqrTXzwByh7Ra8plZ-_V8Q_0fBzoZcnZ2nnJFsqXoIIV0IqOvbssdWhmo3E3bDuCG1RU8MqJO1UHl4EHmBJss4SwIpLw/s400/dz4.jpg)
Produkcja takich bombek to niesamowita frajda. Pod warunkiem oczywiście, że przymknie się oczy na latający wszędzie styropian, tony śmieci, brokat w cukierniczce, zarwaną noc i lekko poirytowaną drugą połowę :) Jakby na to nie patrzeć - warto! W następnej notce dwie kolejne prace, muszę tylko przekopać się przez ogrom zdjęć i coś wybrać. A w przyszłym tygodniu zapewne kolejne projekty, które już tłuką mi się po głowie :)
a w przyszłym roku to ja się udam do ciebie po nauki żeby zrobić chociaz jedną ... nie dodam tak ładną jak twoje ;)
OdpowiedzUsuńTe małe, magiczne światy zamknięte w kuli mnie zachwyciły. I od poniedziałku siedzę przed nimi i się patrzę - raz na jedną, raz na drugą :) Mam nadzieję, ze na tą mniejszą z zameczkiem ktoś się skusi...
OdpowiedzUsuńKasiu, zapraszam kiedy chcesz, możemy wspólnie coś potworzyć ;)
OdpowiedzUsuńMadziu, już mi nie słodź, bo głupio się czuję :) A o mniejszą się nie martw, najwyżej zostanie na przyszły rok ;)
prosze,prosze zdradź jak zrobić taki stawik,bombki takie robię już od jakiegoś czasu ale ten stawik to moje marzenie :(
OdpowiedzUsuńStaw zrobiłam z dekoracyjnych kryształków, takich plastikowych, bladoniebieskich, o nieregularnych kształtach. Wyglądają tak: http://swiatflorysty.pl/images/oferta/kamyki/kamyki_nieregularne/niebieskie_0.jpg
OdpowiedzUsuńDo tego odrobina perlen pena w kolorze przezroczystym i niebieskim. I gotowe! :)
nigdy bym nie wpadła na to :D wielkie,wielkie dzięki, będę eksperymentować :)
OdpowiedzUsuń