O niezwykłym miejscu i mówieniu "dziękuję"

Dzisiejszy wpis powstać powinien już dawno temu, ale ciągle jakoś się nie składało. Wreszcie postanowiłam przysiąść i napisać te parę bardzo osobistych przemyśleń. Będzie ciut rozwlekle i ze sporą ilością zdjęć, ale nic na to nie poradzę :)

Niezwykłe miejsce, o którym mowa w tytule notki to Małopolskie Centrum Rehabilitacji Ręki. Nie jest to zwykły ośrodek rehabilitacyjny, jakich wszędzie pełno dookoła. To miejsce, w którym oddany, zaangażowany i bardzo skupiony na pacjencie personel robi wszystko, by przywrócić sprawność rękom. Może to zafiksowanie wyłącznie na górnych kończynach, może innowacyjne metody, których nigdzie indziej się nie stosuje, a może jeszcze coś innego sprawia, że na efekty nie trzeba długo czekać. Moja prawa ręka podpisuje się pod tym stwierdzeniem wszystkimi pięcioma palcami :) Gdy więc przyszedł czas się rozstać, nie mogłam podziękować inaczej, niż pracą własnych rąk. To najlepszy dowód na to, że spędzone w ośrodku sześć tygodni nie poszło na marne.

Jakiś czas temu zrobiłam na warsztatach z Dorotką notes. Postanowiłam wręczyć go mojej osobistej opiekunce, razem ze słodkim co nieco, czyli czekoladownikiem.


Tak się złożyło, że osobistych opiekunów miałam dwóch, zrobiłam zatem jeszcze jeden podobny zestaw, tym razem bardziej męski.


Notes ma postarzane i embossowane elementy... 


...a gdzieniegdzie prawdziwe metalowe bebechy wyprute ze starego budzika :)


Kieszonka wewnątrz i tylna okładka.



Do kompletu dorobiłam czekoladownik, a że panów rehabilitantów było w ośrodku dwóch, więc i męskie czekoladowniki powstały dwa.


Rzut oka do wnętrza na zawartość. Zapięcie zrobione jest na magnes.


Pozostały personel stanowiły panie, więc mogłam bardziej poszaleć z dodatkami. Użyłam grafik z ptaszkami i najprzeróżniejszych kwiatków.







Termin trochę mnie gonił, nie starczyło więc czasu na dopieszczenie wszystkich detali, ale i tak byłam zadowolona, że skończyłam wszystko na czas. Łapa spisała się na medal :) Zapewne już nigdy nie będzie stuprocentowo sprawna, ale naprawdę niewiele jej do tej setki brakuje. MCRR polecam całym serduchem i jeszcze raz bardzo im dziękuję!


2 komentarze:

  1. Super notesy. Zwłaszcza ten z trybikami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe, a do tego te zdobienia wewnątrz i magnes - miodzio :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Rzekotka - blog scrapbookingowy , Blogger